
Formula 1: Jazda o życie: Kierowcy, menedżerowie i właściciele zespołów żyją w pośpiechu, zarówno na torze, jak i poza nim. Zobacz, jak wygląda sezon zażartej rywalizacji w Formule 1.
Wciągający 10-odcinkowy serial na wysokich obrotach. Pierwsza produkcja, która pokazuje, jak wyglądają kulisy największych wyścigów samochodowych na świecie. Serial twórców filmów „Senna” i „Amy” odkrywa prawdziwe oblicze tego sportu. Okazuje się, że nie chodzi w nim tylko o zajęcie pierwszego miejsca. To także gra o pozycję w wartym miliardy dolarów biznesie.
Po wielkim sukcesie dwóch pierwszych sezonów dokumentalnego serialu dla miłośników Formuły 1, amerykański gigant postanowił od razu ruszyć z piskiem opon ku trzeciej serii opowiadającej o sezonie 2020.
W tym wydaniu zobaczymy co tam słychać było w 10 najlepszych zespołach na świecie podczas pandemii koronawirusa, dowiemy się jak poradzili sobie z nim zarówno kierowcy jak i mechanicy i cała obsługa, a na dodatek ponownie przeżyjemy najpiękniejsze chwile ze wszystkich wyścigów. Dla fanów F1 to idealna okazja do zagłębienia się w ostatni sezon aż do najdrobniejszych detali.
Premierę Formuła 1: Jazda o życie zaplanowano na 19 marca tego roku. Przy okazji polecamy inne dokumentalne produkcje, jakie znajdziecie na Netflix.
Netflix musiał zapłacić za realizację naprawdę konkretną sumę pieniędzy, bo pokazali prawie wszystko. Mamy rywalizację między kierowcami w stawce, w poszczególnych zespołach, niesnaski między szefami teamów, a także Christiana Hornera (główny dowódca Red Bull F1 Racing Team) mówiącego, że łatwiej zarządzać dwoma osłami w swojej zagrodzie niż dwoma kierowcami F1. I wierzcie mi, to nie jest najmocniejszy tekst nawet w tym odcinku, w którym pada.
Nikt się tu nie szczypie, nie ma przesadnej cenzury. Ba, widzimy sytuacje gdzie czasami manager jednemu kierowcy mówi coś pokrzepiającego, żeby za chwilę mocno go skrytykować w rozmowie z drugim zawodnikiem albo inżynierem. Nie wiem na ile to wyreżyserowane, ale jeśli to ściema to… ja się dałem nabrać.
Co dzięki temu uzyskano? Efekt, o jakim nie śniłem. Najpierw napiszę z czym siadałem do serialu. Lubię Formułę 1 od dawien dawna. Oglądałem w miarę regularnie za dzieciaka, uwielbiałem Sennę, widziałem jego (śmiertelny jak się okazało) wypadek na Imoli. Potem mój zapał trochę osłabł, szczególnie, że nie lubię jak przez parę lat utrzymuje się dominacja jednej stajni czy zawodnika. Wróciłem na poważnie kiedy Robert Kubica przebił się do elity (niedzielniak ze mnie, wiem). Nie jestem jednak i nigdy nie byłem maniakiem, który śledzi: konferencje prasowe przed wyścigiem, plotki, treningi, konferencje prasowe po, smaczki i plotki. Ba! Czasami nie śledziłem ani kwalifikacji, ani całego wyścigu. Ot, podniosę oczy jak komentator wchodzi na wyższe rejestry.
Komentarze
Świetny serial
Zabieram sie za ogladanie kolejnego odcinka!
jak wam się nie uruchamia player po rejestracji to otwórzcie stronę na nowo, u mnie pomogło
Bardzo świetny serial polecam
Zakończenie mnie totalnie zaskoczyło :o
Fakt! Dobre.
Daje 9/10
Dzięki za udostępnienie serialu, nigdzie go nie mogłam znaleźć
dobry polecam
Załaduj pozostałe komentarze...